piątek, 6 września 2013

Plusy i minusy suchych szamponów

Od kilku dobrych miesięcy rynek kosmetyczny zrewolucjonizowały suche szampony. Ja swój pierwszy suchy szampon kupiłam prawie 3 lata temu i był to Klorane. Byłam z niego bardzo zadowolona, ale po zużyciu przerzuciłam się na tańszy odpowiednik firmy Batiste. 



 
Jakie są moje odczucia po stosowaniu suchych szamponów? 

Z pewnością pozytywne, ale nie tak kolorowe jak są recenzowane w Internecie... 

Plusy stosowania suchego szamponu

- Odświeża włosy
- Unosi u nasady
- Przyjemne zapachy (Batiste) 

Suchy szampon nie zastąpi nam wody i tradycyjnego szamponu, ale sprawdza się w awaryjnych sytuacjach, np. szybkie i niespodziewane wyjście z domu. Przydatny jest również zimą, gdy zdejmujemy czapkę i mimo czystych włosów, są one oklapnięte.

Suche szampony Batiste charakteryzują się ładnymi zapachami. Na moich włosach zapach utrzymuje się do kilku godzin.

Czasem zdarza mi się przesadzić z kosmetykami pielęgnacyjnymi, mam po nich obciążone i oklapnięte włosy.  Przez pewien okres, żeby unieść włosy u nasady używałam suchego szamponu. Jednak zauważyłam, że moim włosom to szkodziło (okropny skład) i przypomniałam sobie o istnieniu pudru do włosów. 





Używam Schwarzkopf Professional, Osis +, Dust It, który unosi włosy u nasady, skład jest bardziej przyjazny moim włosom, ale nie uważam, że ma właściwości matujące tak jak obiecuje producent.








Minusy stosowania suchych szamponów

- Skład nieprzyjazny włosom
- Przesusza włosy
- Nie nadaje się do używania 2 dni pod rząd
- Mam wrażenie, że powoduje u mnie lekki łupież

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że suchy szampon to tak na prawdę lakier do włosów z dodatkiem talku/mączki.  

Oto porównanie etykiety składników suchego szamponu z lakierem do włosów. 
 



Etykieta suchego szamponu

















Etykieta lakieru do włosów








 
Nie chcę opisywać wszystkich składników suchego szamponu, ale uwierzcie mi na słowo nie jest za ciekawy. Sam alkohol (ALCOHOL DENAT.) powinien dać nam dużo do myślenia. Alkohol przede wszystkim wysusza skórę głowy i jest nieprzyjacielem moich włosów. Jedyny pozytywny składnik jaki zauważyłam to ORYZA SATIVA (RICE) STRACH. Przetłumaczyłam to jako mączkę ryżową (nie wiem czy dobrze). Ma ona za zadanie pochłaniać z włosów sebum. 
Suchego szamponu staram się nie używać zbyt często. Przypominam, moje włosy są z natury suche oraz rozjaśniane, dlatego zbyt częste używanie tego rodzaju kosmetyków pogarszają kondycje moich włosów. Gdy używam go 2 razy w tygodniu i częściej mam wrażenie, że powoduje u mnie łupież. Poza tym plącze i wysusza moje włosy. Po użyciu suchego szamponu jednego dnia, na wieczór muszę je umyć, ponieważ później mam duży problem z ich rozczesaniem. Tym samym nie nadaje się (na moich włosach) używania go dwa i dłużej dni pod rząd. 
Ponadto w sytuacji, gdy mam nieświeże włosy i użyję suchego szamponu, czuję się mniej pewnie (mimo, iż w lusterku wyglądają ok). Fakt oczywisty - żaden produkt nie zastąpi wody i szamponu :))


Nie wiem jak produkt sprawdza się na ciemnych włosach. Na moich blond żadnego białego pyłu po wmasowaniu produktu nie zauważyłam. Jedynie gdy przesadzę z produktem włosy stają się matowe...

Na koniec moich wywodów chcę zaznaczyć, że dziś nie wyobrażam swojej kosmetyczki bez tego produktu. Pomimo niezbyt dobroczynnego składu i ujemnego działania na moich włosach tyle razy "uratował mi życie", że jestem w stanie to mu wybaczyć. Używam go i będę używać. Nie popadam w skrajność i myślę, że od kilku użyć w miesiącu moje włosy nie staną się sianem:) Polecam w "kryzysowych" sytuacjach :)

W internecie można znaleźć informację jak samemu zrobić suchy szampon. Ja jeszcze tego nie próbowałam, a Wy? 

Pozdrawiam Madzik :)

PS: Chcę podkreślić, że miałam przyjemność używać tylko i wyłącznie suchych szamponów 2 firm: Klorane i Batiste (różne rodzaje). Moje przemyślenia dotyczą tylko tych dwóch marek.  
 

1 komentarz: